Podstawową lekturą dla genealoga są metryki, jednak równie ważne są też inne dokumenty źródłowe z czasów, które badamy.
W przypadku osób żyjących w przeciągu ostatnich stu lat można także uzyskać szereg innych, odnoszących się konkretnie do nich, dokumentów. W przypadku naszych krewnych zmarłych po 1951 roku można wystąpić do urzędu miasta / gminy o koperty dowodowe, zwane też teczkami dowodowymi, zawierające wszystkie wnioski o wydanie dowodu osobistego wraz ze zdjęciami, a także przedwojenne dowody czy kenkarty/arbeitskarty z czasów okupacji. Niestety w wielu urzędach takie koperty niszczono 10 lat po śmierci danej osoby. W tej sytuacji możliwe jest jeszcze uzyskanie skanów metryczek dowodowych, czyli kart zawierających podstawowe dane i zdjęcie, przechowywanych w Archiwum w Milanówku (ale nie ma gwarancji, że takie dokumenty jeszcze istnieją).
Ciekawym źródłem może być też Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (w przypadku rolników). Poza kserokopiami dowodów osobistych są tam przechowywane także legitymacje ubezpieczeniowe (zazwyczaj ze zdjęciami), kwestionariusze dotyczące miejsc oraz okresów zatrudnienia, różne zaświadczenia, np. dotyczące pobytu w obozie koncentracyjnym czy udziału w wojnie, odręcznie napisane życiorysy, świadectwa pracy czy wyciągi z aktów stanu cywilnego.
Podobne, choć nie identyczne zasoby mogą znajdować się także u pracodawców naszych przodków w specjalnych archiwach zakładowych, np. Polskich Kolei Państwowych, lub państwowych, gdy zakład został zlikwidowany. Miejsce przechowywania dokumentacji osobowej i płacowej można ustalić poprzez specjalną wyszukiwarkę w internecie. Mniejsze zasoby, np. ręcznie pisane życiorysy, przechowywane są także w archiwach uczelni wyższych w przypadku ich absolwentów.
Niewykluczone jest także uzyskanie dokumentów notarialnych, np. testamentów, intercyz, umów kupna-sprzedaży, darowizn, pożyczek, cesji czy najmu oraz z przebiegu spraw sądowych, np. rozwodowych, albo przynajmniej wglądu do nich w czytelni archiwum zakładowego danego sądu. Starsze dokumenty zawarte są w księgach grodzkich / ziemskich. "Księgi te zawierają wpisy aktów woli prywatnej (testamenty, różnego rodzaju kontrakty: dzierżawy czyli najmu, darowizny, zastawu, ustępstwa, zrzeczenia, działu, poręczenia itd.), aktów publicznych (konstytucji, przywilejów i mandatów królewskich, uniwersałów, taryfów podatkowych), akta fundacji i budowy kościołów, cerkwi i klasztorów, inwentarze oraz akta rozgraniczenia dóbr, materiały prezentujące stan gospodarczy majątków, rejestry szkód wojskowych, dokumentacja dotycząca sporów majątkowych.”[1].
Zważywszy na burzliwą historię XX wieku jest też spora szansa, że wśród naszych krewnych i powinowatych są osoby pokrzywdzone przez reżimy totalitarne, można to zweryfikować poprzez program IPN-u „Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką w latach 1939-1945” dotyczący osób, które we wrześniu 1939 roku były obywatelami II RP (wszystkich narodowości). Na ich oficjalnej stronie znajduje się wyszukiwarka, za pomocą której można to sprawdzić, a następnie zwrócić się do Arolsen Archives - Międzynarodowego Centrum Badań Prześladowań Nazistowskich z prośbą o wydanie skanów zachowanej dokumentacji. Relacje obywateli polskich, którzy podczas II wojny światowej doświadczyli cierpienia ze strony obu totalitaryzmów: niemieckiego i sowieckiego, udostępniane są także na stronie „Zapisy Terroru”. Są to m.in. protokoły zeznań przed Główną Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, relacje o zbrodniach sowieckich, złożone przez żołnierzy Armii Andersa i ludność cywilną po wydostaniu się ze Związku Sowieckiego, relacje obywateli polskich, którzy pomagali Żydom podczas II wojny światowe oraz świadectwa dotyczące ofiar zbrodni katyńskiej.
Pamiętajmy też o zasobnych archiwach IPN-u, w których znajdziemy nie tylko teczki tajnych współpracowników, ale i dokumenty dotyczące wszystkich osób inwigilowanych przez służby z różnych względów, np. w związku z wyjazdem zagranicznym. Stąd w zasobach IPN znajdują się akta paszportowe, materiały dotyczące działaczy, akta osobowe członków ORMO, ulotki, fragmenty zeznań itd.
Oczywiście uzyskanie wszystkich tych dokumentów wymaga w większości wykazania pokrewieństwa z osobą, której dotyczą, wiążę się także z dużymi nakładami czasu (w przypadku Archiwum w Milanówku nawet ponad roku) i nierzadko pieniędzy (z opłatami musimy liczyć się w przypadku spraw załatwianych w archiwach czy urzędach). Tym bardziej, że dużo zależy od dobrej woli urzędników, którzy nie zawsze chcą udostępniać dokumenty, zwłaszcza gdy nie dotyczą naszych bezpośrednich przodków, i choć odwołania od decyzji są możliwe i sądy niejednokrotnie wydają wyroki na korzyść genealogów wydłuża to całą procedurę.
Pamiętajmy, że dla badań genealogicznych równie istotne mogą być także inne dokumenty:
[1] Cyt za.: https://pamiecbliskich.com/materialy/ksiegi-grodzkie-i-ziemskie/
[2] Cyt za.: https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Metryka-Koronna;3940166.html